Ataki paniki i lęk to jedne z najczęściej wyszukiwanych tematów w Internecie. Nie bez powodu – te stany potrafią być przerażające i skutecznie zaburzać codzienne życie. W tym artykule opowiadam, czym tak naprawdę są ataki paniki, jak się objawiają oraz skąd się biorą. Podpowiem też, jaką rolę odgrywa przemęczony układ nerwowy i dlaczego tak ważne jest zrozumienie własnych emocji.
Zanim jednak dojdzie do tak poważnych stanów, organizm często wysyła subtelniejsze sygnały ostrzegawcze. To właśnie wtedy rozpoczyna się żmudna i czasem frustrująca droga – od wizyty do wizyty, od lekarza do lekarza, w poszukiwaniu przyczyn złego samopoczucia czy nieuchwytnej choroby. Po szeregu badań i wykluczeniu problemów somatycznych, wielu z nas słyszy w końcu od lekarza, że objawy mają podłoże nerwowe. Taka diagnoza może rodzić rozczarowanie, poczucie niezrozumienia, a nawet złość – w końcu „najłatwiej powiedzieć, że to przez nerwy”, kiedy nie wiadomo, co dokładnie się dzieje, prawda?
Znam to z autopsji. Przeszłam przez wszystkie te etapy. Pamiętam, jak wiele lat temu usłyszałam od lekarza, że moje dolegliwości mają podłoże nerwowe. Czułam się zlekceważona i niezrozumiana. Odebrałam to jako brak kompetencji, a diagnozę – jako wymówkę. Dziś, z perspektywy czasu i doświadczenia, mogę z całą pewnością powiedzieć: to była trafna diagnoza. Choć wtedy nie byłam jeszcze gotowa, by ją przyjąć.
Najczęstsze objawy zaburzeń na tle nerwowym:
odczuwanie ciągłego wyczerpania,
brak zainteresowania życiem,
panika,
rozdrażnienie,
brak koncentracji (dekoncentracja),
kłopoty ze skupieniem uwagi,
nadmierna aktywność (nadpobudliwość),
słowotok,
gonitwa myśli,
jedzenie z konieczności,
paranoja,
fobie,
poczucie przygnębienia i zagrożenia,
myśli samobójcze,
niepokój,
biegunka na zmianę z zaparciami,
obsesje,
impotencja, utrata zainteresowania seksem,
ucisk w klatce piersiowej,
"gula" w gardle,
drżenie,
zawroty głowy,
kłopoty z oddychaniem,
bezsenność,
walące serce,
nadmierne pocenie,
problemy z przełykaniem,
utrata apetytu i wagi,
bóle głowy,
kompulsje,
dzwonienie w uszach,
bóle ulokowane w różnych częściach ciała.
Ataki paniki to nagłe, intensywne epizody lęku, które pojawiają się niespodziewanie i są często trudne do przewidzenia. Towarzyszy im silne poczucie zagrożenia – wiele osób opisuje to jako przeczucie nadchodzącej śmierci, katastrofy lub obłędu. Objawy te są wyjątkowo nieprzyjemne i potrafią skutecznie sparaliżować codzienne funkcjonowanie.
Najczęstsze objawy fizyczne to:
kołatanie serca (palpitacje),
zawroty głowy,
nudności,
drżenie ciała,
uczucie duszenia się lub dławienia,
poczucie odrealnienia (nierealności sytuacji),
nagła potrzeba skorzystania z toalety,
fale gorąca lub zimna,
nadmierna potliwość dłoni i stóp,
mrowienie kończyn.
Czas trwania ataku paniki może być różny – od kilku sekund do kilkunastu minut, a w niektórych przypadkach nawet dłużej. Najtrudniejsze w tym doświadczeniu jest to, że atak często pojawia się bez wyraźnej przyczyny – w sytuacjach, które nie wydają się stresujące ani niebezpieczne. To powoduje dodatkowy lęk i niepewność, a osoby doświadczające takich epizodów zaczynają obawiać się kolejnych napadów, co może prowadzić do błędnego koła.
Warto jednak podkreślić: mimo że ataki paniki mogą wydawać się przerażające, nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ani życia. Ich przyczyną jest gwałtowny wyrzut adrenaliny i innych hormonów stresu, które wywołują fizjologiczne reakcje organizmu. Choć są to odczucia bardzo intensywne, mijają – i można się ich nauczyć kontrolować.
Atak paniki to nic innego jak reakcja skrajnie przemęczonego organizmu na bodźce – zewnętrzne lub wewnętrzne, np. takie jak myśli.
Kiedy nasz układ nerwowy funkcjonuje prawidłowo, pozostając w stanie równowagi, reaguje adekwatnie do sytuacji. Gdy pojawia się realne zagrożenie, organizm uruchamia mechanizm obronny – wydziela adrenalinę, aby umożliwić walkę lub ucieczkę.
Problem pojawia się wtedy, gdy nasz organizm – a szczególnie układ nerwowy – jest przemęczony, przeciążony stresem, niewyspaniem, nadmiarem bodźców. W takim stanie nawet niewielki impuls, np. ulotna myśl o zagrożeniu, może wywołać silny wyrzut adrenaliny. Niestety, ponieważ nie istnieje realne zagrożenie, które wymagałoby fizycznej reakcji, energia ta nie może zostać zużyta w sposób naturalny. W rezultacie organizm „przepala” ją poprzez objawy fizyczne – właśnie te, które pojawiają się podczas ataku paniki.
Lęk jest emocją silnie związaną z zaburzeniami nerwowymi. Często występuje w postaci uogólnionej – nie dotyczy konkretnego zdarzenia, ale towarzyszy nam niemal nieustannie, w tle codziennych doświadczeń.
Podobnie jak radość, smutek, złość czy wstyd – lęk jest naturalnym i potrzebnym uczuciem. Informuje nas o tym, że coś w naszym otoczeniu lub wewnątrz nas wymaga uwagi. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie pozwalamy sobie tego lęku odczuwać. Odrzucamy go, wypieramy, uznajemy za coś złego i niewłaściwego.
Każde uczucie, które tłumimy i nie dopuszczamy do głosu, zostaje w nas – magazynuje się w ciele i psychice. A kiedy napięcie osiąga punkt krytyczny, te odrzucone emocje potrafią wybuchnąć z ogromną siłą – często właśnie pod postacią ataku paniki.
Zrozumienie mechanizmu ataku paniki i tego, jak lęk działa na nasz organizm, to pierwszy i bardzo ważny krok na drodze do odzyskania spokoju. Choć objawy bywają przerażające, warto wiedzieć, że nie są one groźne dla zdrowia – to tylko (i aż) sygnały, że ciało i psychika są przeciążone i potrzebują troski.
Co jednak można zrobić w praktyce, by wyjść z tego stanu? Jak wspierać ciało, uspokajać umysł i pomóc układowi nerwowemu wrócić do równowagi?
W kolejnym wpisie pokażę Ci sprawdzone sposoby na to, jak radzić sobie z lękiem i napięciem. Opowiem o metodach, które pomogły mi – i wielu innym osobom – poczuć się lepiej. Znajdziesz tam również opis książek i narzędzi, które mogą stać się Twoim codziennym wsparciem w drodze do spokoju i równowagi.
Kliknij tutaj, aby przeczytać kolejny artykuł: Jak poradzić sobie z lękiem i napięciem w ciele
W tekście wykorzystane są informacje z książki "Lęk i depresja" Shirley Trickett.
Witaj na moim blogu
Nazywam się Agnieszka Kwiatkowska. Jestem certyfikowanym Soul Coachem, pedagogiem oraz absolwentką psychotraumatologii. Pomagam kobietom wracać do siebie – przez ciało, emocje, umysł i duszę.
Poradnik Drogi do Siebie
Jak słuchać swojego ciała. Droga do prawdy o sobie i swoich potrzebach
Gotowa na wspaniałą drogę?
Skontaktuj się dzisiaj, by zacząć od zaraz!
Umów się na BEZPŁATNĄ sesję, abyś mogła doświadczyć
pracy ze mną i odkryć nowe perspektywy
Copyright © 2025 | Agnieszka Kwiatkowska